sobota, 24 lipca 2010

rosarium...

Różana nalewka Eulalii na kolor i smak letniego popołudnia. Pachnie jak półnaga tancerka o oliwkowej skórze – obietnicą. Słodka różana nuta, skrywa głęboko moc i gorycz alkoholu. Wiele w niej finezji i mnóstwo prostoty. Najlepsza powstaje z kwiatów w kolorze ciemnej czerwieni. Białe lub różowe płatki zabarwiają sino szlachetny odcień. Eulalia zbiera je przez całe lato. Mości w szklanym słoju doprawiając szczyptą swojej magii. Chroni przed światłem dnia w dębowej szafie, aż podpalany karmelkowo płyn uwolni różany aromat.

Pijemy nalewkę ze szklanych naparsteczków. Przy lalkowym stole, w pokoju z widokiem na ogród… Rozrzucone na drewnianym blacie karty opowiadają historię powrotów i rozstań. Miłości i nienawiści. Uśmiechu losu i niepewności.
Dojrzałaś…- mądre oczy Lali błyszczą z nad okularowych szkieł. Kiedyś nie rozmawiałabyś ze mną w ten sposób…

Różna słodycz rozpływa się na języku, głaszcząc podniebienie. Od naszego ostatniego spotkania minęło 12 lat. Dojrzałam. Straciłam i zyskałam. Nauczyłam się pokory. I miłości bezwarunkowej do ludzi, do świata, do siebie. Jestem gotowa.
Przyszłam tu, byś mnie uczyła…

5 komentarzy:

  1. Fajno, że zagladnęłas Asia:))

    Taraz powolutku będziesz swojego bloga oswajać i wzbogacać tak żeby uformował się wedle twoich upodobań, gustów, smaków...

    Jak wchodzisz w zakładke 'projekt', to znajduje się tam zakładka 'dodaj gadżet', prawda? Tam masz wszystkie te banerkowe dodatki...zeresztą juz pierwsze kroki w tym temacie poczyniłaś.
    Jeśli chcesz dodać kogoś do znajomych-obserwowanych (np. mnieeee ;) po prostu najeżdzasz na moja zakładkę z obserwatorami i klikasz, by sie dołączyć do zacnego grona;)

    Jest jeszcze opcja bardziej przydatna w praktyce, otóz dołączasz sobie z listy gadżetów zakładke pt. 'lista blogów' . Ona pozwala na bezposredni i aktualny podgląd ulubionych stron (blogów)

    Dobra...nie chce ci namieszać zbytnio:)
    Z ewentualnymi pytaniami wal jak w dym;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam sie po czemu ty mnie obserwujesz jako "szara głowa" a nie "srebrne żurawie"? Hm...może sie przyłączałaś nie będąc wcześniej zalogowaną, bo nie wyświetla mi się nawet link do twojego wzgórza?
    Tymczasem nie jest to takie istotne, bo i tak wciągnęłam twój blog w banerek ulubionych i mam cie na oku;)
    Miłego dnia dla Was wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze móc dalej Cię czytać. gdy się zanurzam w twoje słowa czuje się ciepło i bezpiecznie. i już po graficznej szacie nowego blogu widać, ze u będzie jak w domu... pozdrawiam serdecznie (naszybkospisane)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy graficznie blog podoba mi sie bede sobie zagladac do ciebie tak jak to robilam na vitalii choc czasem nie pisze zadnego komentarza to zawsze jestem .Moglabym cie jesc garsciami twoje wpisy zawsze wprowadzaja mnie do krainy basni otwieraja ponownie zamkniete dzwi do krainy gdzie fruwaja elfy Pozdrawiam Edyta

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja myślę, że zawsze byłaś gotowa dojść do miejsca, w którym teraz jesteś. Brakowało Ci tylko dojrzałości takiej jaką ma dobre wino, jaką ma smakowita, długo stojąca nalewka. Po drodze poznałaś różne smaki życia i one stworzyły bukiet, którym teraz jesteś.

    Nie potrafię się jeszcze swobodnie poruszać po twoim blogu, ale pilnie się uczę. Nie umiem zamieścić zdjęcia, ale próbuję.
    W każdym razie to jest bardziej Twoje miejsce niż pamiętnik na vitalii.
    Stworzyłaś tu klimat, klimacik, czarowne miejsce wypełnione słowami.
    Pozdrawiam uleczka 44

    OdpowiedzUsuń